Skip to main content

MEDIA – CZY SĄ NAPRAWDĘ WOLNE

Świat mediów, jakie znaliśmy, czyli radia, prasy i telewizji, odchodzi w przeszłość ze względu na rozwój technologii, zmiany w kulturze, globalizację i całą masę innych zdarzeń dobrze już opisanych, chociaż jeszcze nie wiadomo dokąd dalej nas prowadzą. Gdyby spojrzeć na media jako przemysł, to jest to branża, która tworzy i dostarcza treści, których wartość można oceniać w trzech głównych wymiarach:

– programowym, jeśli chodzi o realizację jakiejś misji;

– zasięgowym, jeśli chodzi o widownię i jej charakterystykę;

– finansowym, czyli pod względem przychodów i zysków, jakie wyżej wymienione czynniki pozwalają osiągnąć.

Nie wchodząc w głębsze analizy, mamy świadomość, że te czynniki są ze sobą powiązane i zarządzanie jednym podmiotem jak i konstrukcją całego rynku nie jest zadaniem łatwym. To co jakościowe nie zawsze znajdzie szeroką publiczność, więc nie sprzeda się i nie zarobi pieniędzy, to co zdobędzie masową publiczność niekoniecznie będzie produktem wysokiej jakości, tym bardziej z obszaru kultury wysokiej. W rozważaniach o mediach często powołujemy się na mit BBC, której misją od 100 lat jest działalność w interesie publicznym, służąca wszystkim odbiorcom poprzez zapewnienie bezstronnych, wysokiej jakości treści, które informują, edukują i bawią. Chyba wszyscy zgodzimy się z tym, że współczesne media oferują przede wszystkim rozrywkę, a służą monetyzacji publiczności w różnych grupach docelowych i jej uważności.

Jako społeczność ludzi, którzy poznali się i zgromadzili na Twitterze, znamy w praktyce “nowe media”, w których każdy może być twórcą i nadawcą, a treści szybko przenikają pomiędzy różnymi formatami i platformami. Internet demokratyzuje w pewien sposób media, ale przyczynia się też do dekompozycji “starych mediów”. Rywalizując z tradycyjnymi mediami zasięgami i cennikami reklamowymi, obniża też jakość treści i debaty, podkręca jej tempo i narzuca pełen emocji ton.

Mimo to nadal uważamy media za ważny element demokracji a wolność i niezależność mediów za warunek praworządności. Trudno wyobrazić sobie projekt Nowej Polski bez refleksji nad mediami, które często odgrywały swoją rolę informacyjną i edukacyjną fatalnie, ale mogą być jeszcze w tej historii pozytywnym bohaterem. Zresztą polityka weszła już do mediów i w zasadzie toczy się przede wszystkim w mediach, począwszy od porannych wywiadów z politykami, przez serwisy informacyjne, konferencje prasowe, na wieczornych debatach ekspertów kończąc.

Jako Obywatele chcielibyśmy przede wszystkim znaleźć odpowiedź na pytania dotyczące nowego modelu mediów publicznych, którym większość Polaków nie ufa do tego stopnia, że część życzyłaby sobie ich “zaorania” czyli budowy od zera lub definitywnej likwidacji. Robocza lista zagadnień, którą chcielibyśmy rozwinąć podczas Kongresu i w toku dalszej debaty wygląda tak:

  1. Czy polskie media są wolne? Jak definiujemy tę wolność i jak wygląda diagnoza pod tym względem na początku Nowej Polski?
  2. Jaką odpowiedzialną społecznie rolę powinny pełnić media? Jakiego rodzaju “usługi” chcielibyśmy zakontraktować w branży mediowej jako przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego?
  3. Czy potrzebujemy do tego mediów publicznych? Jak odpolitycznić media publiczne? Jak sprawić, by media publiczne stały się mediami obywatelskimi, a nie degradowały się do roli partyjnej tuby? Jak zdefiniować misję mediów publicznych (i misję publiczną wszystkich mediów)?
  4. Jak powinien wyglądać model finansowania mediów publicznych? Jak, nie ograniczając wolności, regulować rynek i kształtować ład medialny w ten sposób, by media pełniły swoją społeczną rolę?

Te i inne pytania dotyczące mediów chcielibyśmy zadać sobie i zaproszonym ekspertom, a następnie spróbować odpowiedzi na te pytania zamknąć w formie projektu niezbędnych zmian dotyczących mediów, publicznych w szczególności.

Marek Parzydło
Autor

Marek Parzydło

Z wykształcenia socjolog, menedżer z zawodu.

Z wykształcenia socjolog, menedżer z zawodu. Po 30 latach kariery korpo zająłem się coachingiem (Instytut Gallupa), triathlonem (Kuźnia Triathlonu), gitarą elektryczną (the Lonebirds) i działalnością pro bono.
0 0 głosów
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzej
Andrzej
1 rok temu

Sposób funkcjonowania rynku mediów decyduje o jakości komunikacji społecznej, a ta z kolei o jakości demokracji. W Polsce media instytucjonalne przestały pełnić funkcję platformy debaty publicznej nad ważnymi kwestiami społecznymi. Wynika to zarówno z zawłaszczenia mediów publicznych przez rządzącą partię, korumpowanie i zastraszanie przez nią mediów prywatnych, jak i nierentowność aktywności medialnej dostarczającej treści na najwyższym poziomie merytorycznym. Wydaje się, że poza mediami pracującymi dla zysku, potrzebne jest stworzenie mediów realizujących misję społeczną polegającą na byciu platformą poważnej debaty społecznej. To nie musza być tylko media publiczne, ale muszą mieć zapewnione finansowanie niekomercyjne, bo tylko w ten sposób mogą być niezależne, a więc też w miarę obiektywne. Sama niezależność to jednak za mało. Można być niezależną gazetą i, na przykład, uprawiać faszystowską propagandę. Dlatego należy też opracować kodeks dobrych praktyk dziennikarskich i sankcje za ich łamanie.

1
0
Podoba mi się ten pomysł, proszę o komentarzx