Skip to main content

LASY POLSKIE – NIE PAŃSTWOWE

Lasy polskie, czyli te państwowe oraz te prywatne, zajmują około 1/3 terytorium Polski i są ogromnym dobrem, a właściwe ich wykorzystanie jest kluczowe dla wszystkich mieszkańców kraju.

Lasy Państwowe są ogólnie dostępne, z małymi (jak na europejskie standardy) wyjątkami i to jest coś, co nie może się nigdy zmienić. Powstaje jednak pytanie: czy są one dobrze zarządzane i wykorzystane? Tu odpowiedź jest złożona, ale upraszczając ją do minimum, jest następująca:

  • pod względem technicznym (leśnym) – kiedyś były dobrze zarządzane, ale od kilku lat trwa masowa wycinka starodrzewu,
  • pod względem ich dobrego i KOMPLEKSOWEGO wykorzystania są fatalnie zarządzane (np. infrastruktura turystyczna).

Na pytanie, dlaczego utrzymuje się taki stan spraw,  nasuwa się bardzo prosta odpowiedź: w Lasach Państwowych zatrudnieni są (niemal) wyłącznie leśnicy, a nie menadżerowie.

Leśnicy myślą o lasach jako środowisku roślin i zwierząt oraz o ich właściwym prowadzeniu pod względem zachowania dobrej proporcji pomiędzy florą i fauną. Na marginesie warto pamiętać, mając też na uwadze zły PR myśliwych, że to Lasy Państwowe, a nie Polski Związek Łowiecki decyduje o planach odstrzału zwierzyny.

Leśnicy, w jakiś nie do końca zrozumiały sposób, zawłaszczyli sobie prawo do decydowania, co jest dobre, a co jest niewłaściwe dla lasów (w tym częściowo prywatnych) i czują się ich quasi właścicielami zupełnie nie zauważając, że prawdziwym właścicielem jest Rzeczpospolita Polska, a ta, jak sam źródłosłów (RP) wskazuje, należy do wszystkich obywateli i mieszkańców Polski.

Transfery finansowe przeprowadzane przez Lasy Państwowe są zupełnie nietransparentne. Finansowane są różne cele niemające nic wspólnego z dobrem lasów, często są to słabo zakamuflowane transfery dla Kościoła Katolickiego i innych organizacji o charakterze politycznym, a związanych z obecnym obozem rządzącym.

Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że leśnicy to grupa zawodowa o bardzo wysokich kwalifikacjach, której (prawie?) bez wyjątków leży głęboko na sercu dobro lasów. Mimo to poddali się presji „władz”, jeżeli chodzi o masowe wyręby i eksport drewna. Jednak nie zmienia to faktu, że ich poglądy w wielu kwestiach mogą się krańcowo różnić od opinii przedsiębiorców i ekologów.

Jak to jest możliwe, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe zajmujące niemal 1/3 terytorium Polski wnosi do budżetu państwa i samorządów minimalne pieniądze! Zarząd Lasów Państwowych i sami leśnicy czują się nie tylko właścicielami lasów, ale także dysponentami wpływów ze sprzedaży np. drewna. Bronią tych pieniędzy ulokowanych na kontach Lasów Państwowych, jakby nie zauważali, że nie  są WŁAŚCICIELAMI tych lasów, bo jest nim Rzeczpospolita Polska.

Około 10 lat temu, w czasie kryzysu finansowego, gdy polski rząd chciał zabrać te środki z kont Lasów Państwowych i przekazać je do budżetu (na drogi lokalne), wybuchło ogromne oburzenie wśród leśników. Leśnicy mówili, że mogli przecież przyznać sobie wysokie premie i rozdysponować te pieniądze wśród siebie, zupełnie nie zauważając, kto powinien decydować o tych pieniądzach, a jest to wyłączna domena właściciela, którym jest RP.

Poniżej podaję zasadnicze zmiany, które według mnie powinny zajść w Lasach Państwowych.

  1. Lasy Państwowe trzeba zamienić na  Lasy Polskie i uspołecznić, co absolutnie nie oznacza i nigdy nie może oznaczać żadnej prywatyzacji.
  2. Do Dyrekcji (lub może w przyszłości Zarządów?) Lasów Państwowych trzeba wprowadzić doświadczonych menedżerów z zakresu: finansów, ekologii, turystyki, energetyki ekologicznej i innych branż, a przy wyborze tych władz – „czynnik społeczny” powinien mieć znaczący udział.
  3. Lasy Państwowe (a właściwe już nowe LASY POLSKIE) muszą stać się dobrze zarządzanym przedsiębiorstwem, które ma generować duże zyski przy maksymalnym nastawieniu na ekologię, co jest połączeniem trudnym, ale NIE NIEMOŻLIWYM.
  4. Lasy Państwowe (i częściowo także prywatne) powinny stać się obszarem wysoko rozwiniętej turystyki dla wszystkich (także motoryzacyjnej, ale w ograniczonym zakresie), gdzie wszystkie tereny leśne połączone byłyby siecią (PAJĘCZYNĄ) dróg leśnych, powiatowych oraz gminnych.
  5. Na terenach leśnych powinna powstać struktura turystyczna złożona z: tysięcy tras pieszych i rowerowych, setek tras dla zmotoryzowanych (w tym offroadowych), chat traperskich, schronisk i małych hoteli oraz lokalnych restauracji, jak również całej towarzyszącej infrastruktury turystycznej (stanowiska obserwacyjne, trasy po koronach drzew, pola aktywności fizycznej i wiele innych pomysłów).
  6. Cała infrastruktura budowana przez LASY POLSKIE byłaby własnością państwową (a raczej społeczną) i byłaby dzierżawiona lokalnym przedsiębiorcom na okres kilku lub kilkunastu lat, na mocy przejrzystych przetargów o prostych i jasnych zasadach. Przedłużenie takich dzierżaw odbywałoby się preferencyjnie nie dla tych, którzy w kolejnym przetargu zapłacą najwyższą cenę, ale dla tych, którzy utrzymają tę infrastrukturę w najlepszym stanie i otrzymają najwyższe noty od turystów.  Wspomniane dzierżawy mogłyby być na preferencyjnych warunkach przekazywane pokoleniowo (ale nigdy na własność) dzieciom, rodzinom lub pracownikom, którzy pracowali latami na renomę poszczególnych obiektów czy ośrodków. Zabroniona powinna zostać koncentracja takich dzierżaw przez  jakieś spółki sieciowe, a pewną standaryzację usług powinny zapewniać ogólnie narzucone zasady brandingu Lasów Polskich oraz zasady funkcjonowania całej ogólnopolskiej sieci turystycznej.
  7. Zbudowanie pełnej infrastruktury i odpowiedni stopień jej wykorzystania musiałby pójść w parze z intensywną promocją Polski (może też w kooperacji także z innymi krajami przygranicznymi) – tak, aby w sposób zdecydowany wręcz zwielokrotnić liczbę turystów krajowych („zatrzymać” ich w Polsce). Jednak przede wszystkim trzeba zadbać o przyciągnięcie turystów zagranicznych, ściągając ich możliwie szeroko, ze wszystkich kontynentów. Zwielokrotnienie liczby turystów nie tylko zapewni odpowiedni poziom wykorzystania infrastruktury LP, ale przyniesie również dodatkowe zyski dla całej już istniejącej i zbudowanej w przyszłości innej okolicznej infrastruktury turystycznej, znajdującej się w prywatnych rękach. Natomiast infrastruktura w dużych miastach, w których wszyscy turyści zagraniczni będą zaczynali swoje szlaki podróży po Polsce, zyska duże, dodatkowe przychody.
  8. Trzeba stworzyć nową, specjalną ustawę (być może nawet zmienić odpowiednie zapisy w Konstytucji), która wszystkim obywatelom Polski da prawo do czerpania finansowych zysków z działalności Lasów Polskich, w tym przede wszystkim prawo do czegoś w rodzaju dywidendy z corocznego zysku netto. Do udziału w zyskach mieliby prawo wszyscy obywatele Polski, od czasu urodzin aż do śmierci. Przy innym niż dotychczas podejściu uzyskiwania przychodów przez Lasy Polskie, czyli nie prawie wyłącznie z pozyskiwania drewna, ale też z różnego rodzaju opłat dzierżawnych i koncesji, zyski takiego prawdziwego przedsiębiorstwa gospodarującego na tak ogromnym obszarze muszą pójść w miliardy złotych. Co prawda nie przynosiłoby to dużych przychodów pojedynczemu obywatelowi, ale dla wielodzietnej rodziny byłyby to już pieniądze więcej niż zauważalne.
  9. Przy tak zwiększonej liczbie turystów ważne stałyby się aspekty gospodarcze i ekonomiczne, które miałyby skalę ogólnopolską, a budżet Polski zanotowałby ogromne, dodatkowe wpływy.

Istnieje jednak osobny, może nawet ważniejszy aspekt społeczny, bo wszyscy obywatele Polski poczuliby się prawdziwymi gospodarzami tego ogromnego obszaru, jakim byłyby nasze Lasy Polskie, a Polska uzyskałaby wspaniałą promocję na całym Świecie.

Autor:

Wiesław Cholewa
Autor

Wiesław Cholewa

Wiesław Cholewa – „od zawsze” przedsiębiorca, związany z wieloma przedsiębiorstwami, inwestor, wieloletni prezes zarządu i przewodniczący rad nadzorczych wielu spółek w tym dużych spółek deweloperskich i inwestycyjnych.

Wiesław Cholewa – „od zawsze” przedsiębiorca, związany z wieloma przedsiębiorstwami, inwestor, wieloletni prezes zarządu i przewodniczący rad nadzorczych wielu spółek w tym dużych spółek deweloperskich i inwestycyjnych. Fundator i Prezes Zarządu Fundacji IDEANOVA – wspierającej młodych architektów i designerów.
Współtwórca Projektu Nowa Polska.
Obecnie, w formule social business, buduje kompleks kongresowo – wypoczynkowy Jeżowa Woda, który ma też kulturalnie oddziaływać na cały region Sądecko – Limanowski.
Zaangażowany społecznie w przedsięwzięcia zarówno lokalne jak i ogólnopolskie, któremu dobro Polski nie jest obojętne!
0 0 głosów
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
0
Podoba mi się ten pomysł, proszę o komentarzx